Dlaczego warto wspierać dzieci w rozwoju mowy?
Odpowiedź jest bardzo prosta – ponieważ sprawna komunikacja to klucz do dobrego życia. Umiejętność opisana rzeczywistości , a także naszych myśli i uczuć jest bardzo ważna, na każdym etapie życia, nie wyłączając niemowlaków i kilkuletnich dzieci.
Badania pokazały, że jedną z przyczyn dziecięcych napadów złości (przybierających formę nieokiełznanych histerii), tak charakterystycznych dla maluchów od drugiego do czwartego roku życia, jest to, że nie potrafią one wyrazić słowami swoich potrzeb czy nazwać stanu, w którym się znajdują. Dzieci doskonale wiedzą i czują, że coś jest co jest dla nich, że mają na coś ochotę. Podobnie – czują, że coś im się na przykład nie podoba czy coś im nie smakuje. Niestety, często nie potrafią tego powiedzieć, bo im brakuje słów. Zamiast spokojnym tonem zakomunikować ,,Nie podoba mi się to”, ,,To jest za kwaśne/słodkie/ostre”, ,,Cisną mnie te skarpety”, ,,Nie lubię, kiedy jest głośno”, krzyczą, tupią, płaczą.
(zob. https://1000dni.pl/dziecko-1-3-lata/poradz-sobie-z-histeria-i-napadami-agresji-u) .
Dzieci rozwijają się bardzo dynamicznie. Każdego dnia ich zmysły doświadczają nowych rzeczy, poznają świat i przetwarzają go. Nim maluchy staną się zupełnie samodzielne, zdolne do funkcjonowania bez wsparcia i pomocy dorosłego, minie wiele lat, w czasie których będą uczyły się nazywania i opisywania świata, a także swoich emocji. To prosta zależność: aby coś zrozumieć i przetworzyć, trzeba to nazwać. Aby czegoś używać, należy to rozumieć, a najlepiej umieć to jeszcze modyfikować. Nazywanie przedmiotów, uczuć (np. złości) czy potrzeb ułatwia nam życie i umożliwia zrozumienie przez innych,
Niemowlęta komunikują się z innymi na swój sposób – najpierw przez płacz, potem zaczynają się uśmiechać. Z każdym dniem repertuar ich dźwięków, gestów i min, które mają znaczenie powiększa się. Z czasem w ich języku pojawiają się proste sylaby. Naturalna, samoistna nauka mówienia odbywa się poprzez zanurzenie w języku. Kiedy maluchy słuchają tego, co i jak mówią do nich rodzice, dziadkowie, inne dzieci czy opiekunowie przyswajają słowa, zdania, uczą się wszystkiego, co potrzebne. Proces przyswajania języka i nauki mówienia można też wspomóc. A jak? Przez zabawy, które będą wykorzystywały naturalną ciekawość i entuzjazm dzieci.
Wydawnictwo Wilga Play wyszło naprzeciw potrzebom dzieci i rodziców. Przygotowało fantastyczne gry wspomagające rozwój maluchów. Można je także wykorzystać do kształtowania słownictwa dzieci i ćwiczenia mowy. Na początkowych etapach rozwoju malucha idealnie sprawdzą się serie: Moje pierwsze https://www.gwfoksal.pl/search/?q=moje+pierwsze+play oraz Baw się i ucz https://www.gwfoksal.pl/search/?q=baw+si%C4%99+i+ucz
Moje pierwsze: Słowa, Zwierzęta, Kształty i Kolory, Liczby to puzzle z książką. Puzzle to wspaniała zabawa ćwicząca spostrzegawczość i małą motorykę malucha. Dzieci je uwielbiają! Rodzice układanie puzzli mogą zamienić we wspaniałą zabawę słownikową. Nazywanie przedmiotów z obrazków zabawnym tonem głosu, dzielenie ich nazw na sylaby, wydawanie śmiesznych odgłosów, dopytywanie się ,,Co to?”, ,,Jaki może wydawać dźwięk”, opisywanie ,,To jest tygrys. Jest w paski. Psuje tutaj. Tygrys robi wrrr” sprawia, że małe dziecko kojarzy obrazek ze słowem, a także buduje jego wiedzę o świecie i rozwija słownik. Podczas układania obrazków można nawiązać także do formy pociągu, w którą układają się kartoniki, i śpiewać, np. na melodię Jedzie pociąg z daleka: Jedzie pociąg z daleka. Na nikogo nie czeka. Tygrysa tutaj układam. Gdzie żyrafa? Już sprawdzam. Śpiewanie, zmiana intonacji skupia uwagę dziecka, jest dla niego ciekawe i doskonale wspiera rozwój mowy. Kartonowe książki z rymowankami to dodatkowa atrakcja dla maluchów, a także doskonała okazja do czytania, które jest tak ważne dla rozwoju językowego najmłodszych. Przepiękne kolorowe i wyraźne ilustracje zachęcają do oglądania, a proste, wpadające w ucho rymowanki to super zabawa, ćwiczenie mowy i pamięci. Książki są trwałe, mają zaokrąglone rogi, dzięki czemu są bezpieczne nawet dla najmłodszych czytelników.-
Baw się ucz. Domino oraz Memo to znane i lubiane przez wszystkich gry, zwłaszcza przez dzieci. Choć mają różne zasady to łączy je jedno: kartoniki z ilustracjami lub napisami. Zabawa w domino lub memory może być wspaniałą okazją do wspierania rozwoju mowy. Rodzic może nazywać obrazki i prosić dziecko o powtarzanie słów, np. cichutko lub bardzo głośno. Dobrym pomysłem jest także wytupywanie lub wyklaskiwanie nazwy rzeczy przedstawionej na kartoniku, wypowiadanie jej w jak najśmieszniejszy sposób, np. jak robot czy mysz. Każdy może też stworzyć własne zasady gry, dostosowane do wieku i umiejętności dzieci. Wystarczy puścić wodze fantazji. Nie ma złych pomysłów. Ważne, żeby czerpać radość i rozmawiać. Do każdej z gier dołączono książeczki, których czytanie może być fantastycznym sposobem na wspólne spędzanie czasu, a także budowanie więzi i tworzenie bezpiecznej relacji z dorosłym, która jest niezbędna w rozwoju każdego dziecka.
Gry Wilga Play to niezwykle wartościowa propozycja dla maluchów. Mogą rosnąć razem z dzieckiem i służyć mu na różnych etapach rozwoju.
- Wykonane są z trwałych i bezpiecznych materiałów, odpornych na wielokrotne użytkowanie czy testy, którym niewątpliwie poddadzą je dzieci.
- Żywe, ale stonowane kolory przyciągają uwagę maluchów, ale nie rozpraszają.
- Kartonowe książeczki z rymowankami to fantastyczna propozycja na wspólne spędzenie czasu. Są wygodne w użytkowaniu dzięki grubej tekturze i zaokrąglonym rogom.
Zrób prezent swojemu dziecku. Gry Wilga Play to nauka przez zabawę, niezapomniane chwile i gwarancja fantastycznie spędzonego czasu.
Autorka: Oliwia Brzeźniak-Pałgan