Istota, Goryl, Larwy, Dito i tytułowe Octopussy to pięć opowiadań których tematem jest koniec – koniec porno, koniec miłości romantycznej i koniec antropocenu, są to zatem opowiadania mocno wpisane w najnowsze prądy kulturowe przejawiające się obecnie we wszystkich dziedzinach sztuki.
Octopussy to w pewnym sensie kontynuacja, ale i rozszerzenie brawurowych, ekoseksualnych Heks, które od dwóch lat są obecne w debacie społeczno-kulturowej, a prawa do nich zostały sprzedane na wiele zagranicznych rynków, w tym do U.S.A, Francji, Brazylii i innych.
Mam dosyć osadzania kultury w wyświechtanych kontekstach. Czuję się tak, jakby zmuszano mnie do spacerowania tylko po jednym miejscu – wielkiej, obciachowej starówce świata. Świata, który ginie przez działania opętanego racjonalizmem człowieka. Nie chcę dłużej błądzić w tym labiryncie, chcę poznawać kulturę w nowym kontekście: biosfery, wody, powietrza, życia roślin i zwierząt. Jestem przekonana, że rację ma Lawrence Buell, który twierdzi, że kryzys klimatyczny to kryzys wyobraźni
i musimy mówić w imieniu biotycznej wspólnoty. Octopussy i inne opowiadania z niniejszego zbioru powstały, by tę wyobraźnię poszerzać. A ponieważ moim polem pracy jest seksualność, poszerzam ją poprzez niepokojące, wykraczające poza antropocen, opowieści. Zaprosiłam do mojego świata jaszczury wzięte za reptilian, goryla, larwy, dziewczynę o ośmiu waginach i ducha powstańca warszawskiego po to, by rozepchać granice, w których zatrzasnęło nas oświecenie. Zacznijmy od seksu i patrzmy, co się stanie.
Agnieszka Szpila
Lizałyśmy skrawki swych ciał nocami na strychu Kokonu, na którym zamontowałyśmy znaleziony w przyklasztornej kuchni rzeźnicki hak. (…) Byłyśmy tym, czym dla trupa są larwy. Przenikałyśmy językami do oczu, uszu i każdej sekretnej dziurki w jej ciele, po to, by wraz z zalewającą ją rozkoszą rozłożyła w sobie dzięki nam gnijące miejsca, w które już dawno wdała się gangrena. Byłyśmy larwami, które uzdrawiały w ten sposób martwotę, chore tkanki nadające się tylko do wycięcia skalpelem. Byłyśmy jego ostrzem, precyzyjnie wykrawającym narośl powstałą w wyniku kontaktu z patogenem. Naszą jedyną funkcją był rozkład szkodliwej materii na części pierwsze. Liżąc podwieszoną, dźgając językami jej sekretne miejsca, zwilżając śliną jej małżowiny, sterczące sutki, plując do pępka, nadgryzając paznokcie i skórki wokół nich, a także drapiąc pazurami plecy i uda, by zaczęły wyciekać z poranionych miejsc krople krwi, oczyszczałyśmy i uzdrawiałyśmy zatruty toksyną krwiobieg świata.
Fragment opowiadania Larwy
Data premiery | 06-06-2023 |
---|---|
Liczba stron | 160 |
Wydawca | W.A.B. |
Autor | Agnieszka Szpila |
Format | 135 x 210 |
ISBN | 978-83-8318-622-1 |
Kategoria Wydawcy | Literatura piękna |
Typ okładki | miękka ze skrzydełkami |