Siedem lat mieszkała za granicą. Chciała być daleko stąd. Myślałam, że tam zostanie. A ona któregoś dnia wróciła i stanęła w progu naszego berlińskiego mieszkania. Nagle musiałam oddać córce trochę przestrzeni, a tak naprawdę chciałam być tu sama, by pracować, pisać i czytać, przerzucać tony papieru, bo do tego się kształciłam, doktoryzowałam i habilitowałam. Tak, jestem doktorem – ale ani od duszy, ani od ciała, tylko od papieru i słów”.
Słowa bywają różne, pełne miłości lub bólu, pełne ukrytych historii. Bo matka i córka mają sporo do przepracowania. Wspierają się, ale też ścierają. Bywa, że mają dość – siebie i wszystkiego wokół. A w końcu i tak szukają opasłego Gombrowicza, żeby ustawić na nim laptop i obejrzeć odcinek „Emily w Paryżu”. Bo wiedzą, że dadzą radę, że wyjdą z kryzysu mocniejsze i wszystko będzie dobrze.
Dostępne warianty:Książka, Ebook (MOBI, EPUB)Opis:
Jurek wraca do swojej rodzinnej wsi oddzielonej od reszty świata prastarym lasem. Planuje przeczekać kryzys dwudziestego piątego roku życia u swojej ciotki Matyldy, właścicielki kilkunastu kotów i rozpadającego się domu. Las ma niezagojone rany, o których wszyscy woleliby zapomnieć. Szczególnie właściciel ubojni drobiu, miejscowi myśliwi i ciotka. Spokój wszystkich zaburza zaginięcie młodej aktywistki i powrót wyklętej we wsi Liszki.
To opowieść o przetrwaniu, o radykalnym egoizmie i radykalnej trosce, o nieoczywistych sojuszach pomiędzy outsiderami, o powolnym upadku społeczności zbudowanej na przemocy i o potrzebie własnego miejsca, głosu, więzi i wspólnoty.
„Znakomicie opowiedziana historia o współczesnych dwudziestolatkach, zagubionych i przerażonych, ale równocześnie zdolnych do działania i odważnych. Jeśli kiedykolwiek czuliście się we współczesnym świecie jak zwierzęta łowne, sięgnijcie po tę książkę. Jest żarliwa, zaangażowana i mądra. Daje nadzieję na zmianę. Jak ogień, który niesie ciepło, zamiast zabijać.”
Łukasz Barys
„Zwierzęta łowne to wielowątkowa opowieść o zawiłych relacjach międzyludzkich, o powrotach, o poszukiwaniach (rozpisanych na wiele wątków), o dziedziczeniu, o odzyskiwaniu siebie i budowaniu relacji wbrew przeszkodom, jaki otaczający świat stawia przed bohaterami. Bliska jest mi ta narracja: uważna, dostrzegająca inność, wychodząca z troski i przejęcia światem, oswajająca lęki i – co istotne – przemoc nazywająca przemocą, a krzywdę – krzywdą. I jeszcze to – oto historia, w której las, staje się niejednokrotnie sceną teatralną, na której dzieje się opowieść. Wejdźcie w ten las, zachowajcie czujność, jak zwierzę.”
Małgorzata Lebda
Dostępne warianty:Książka, Ebook (EPUB, MOBI)Opis:
Tajni dyrygenci chmur to powieść w duchu nowego realizmu magicznego Nathana Hilla czy Donny Tartt o dorastaniu w późnym socjalizmie, kiedy Polska przeżywa kryzys gospodarczy, jedzenie wciąż jest na kartki, a młodzież indoktrynowana w szkołach.
Nadchodzi wiosna 1986 roku. Urodzona w biednej rodzinie robotniczo-chłopskiej samotna i nadwrażliwa Lola, żyjąca w cieniu tragedii rodzinnej, idzie pierwszy raz do biblioteki, jest świadkiem największej katastrofy w dziejach Europy, jedzie na pierwsze kolonie, przeżywa pierwszą miłość, próbuje odkryć rodzinne tajemnice.
Powieść Grzegorzewskiej, nawiązująca do wątków z jej debiutu Guguły, pokazuje mało znany już świat chłopów żyjących od pokoleń ze skraju Jury, kulturę Łyków i śląskie zwyczaje.
Dostępne warianty:Książka, Ebook (EPUB, MOBI)Opis:
„Powieść Jacka Paśnika porusza autentycznością emocji i dojrzałą literacką kreacją miasteczka Urocz, rozgrzanego upałem i gorączką stanu wojennego. W tej narracji wszystko wrze, kipi, rozlewa się, poszukuje kształtu, spełnienia, sensu. „Tak szybko się nie umiera” to historia wchodzenia w dorosłość, swoistego rytuału przejścia, wystawiającego na próbę pierwszą miłość i przyjaźń, relacje z rodzicami i ojczyzną. Bohater nie tylko odnosi przy tym rany fizyczne i psychiczne, traci niewinność, ale także zyskuje świadomość historyczną i polityczną. Dobra, ciekawa opowieść”
- Joanna Bator
„A gdyby tak zdmuchnąć pajęczyny z rekwizytów historii? I stan wojenny w Polsce 1982 roku przemienić w wielką scenę dla nowej ludzkiej komedii? Ukazać pierwsze próby dorosłości, pierwszy bunt, pierwsze prawdziwe uczucia? Jacek Paśnik, rocznik 1997, w precyzyjny sposób sięga po realia sprzed dwóch pokoleń, tworząc własny, niezwykły mit. „Tak szybko się nie umiera” to porywający spektakl, w którym odnajdzie się każde spośród nas - tu i dzisiaj”
- Piotr Siemion
„Tak szybko się nie umiera” to historia dziejąca się w miasteczku gdzieś na północy Polski latem 1982 roku, w trakcie stanu wojennego. Opowiada o losach młodego chłopaka i lokalnej pustelniczki, ostatniej Żydówki w mieście. Losy maturzysty i tajemniczej kobiety splatają się, kiedy w trakcie przygotowań do jubileuszu miasta okolicą wstrząsa tajemniczy wypadek. Wydarzenie zbliża do siebie Tomasza i Marię, a ich samotność i ciekawość pchają ich ku nieromantycznej, ale głębokiej relacji.
„Tak szybko się nie umiera” to historia o różnych odcieniach samotności i pragnieniu poszukiwania własnej tożsamości na tle wielkiej historii. To opowieść o przeszłości, nadziei w trudnych czasach, przemianach, przyjaźni i miłości.
JACEK PAŚNIK – pisarz, publicysta. Ukończył Wydział Architektury Politechniki Warszawskiej. Publikował między innymi w „Popmodernie”, „Stonerze Polskim”, „Wizjach”, „Noizz”. Zadebiutował w 2022 roku powieścią Dzieci (W.A.B.). Od 2023 roku felietonista „Notatnika Literackiego”. Współprowadzący (z Olgą Drendą) podcastu Dziś (newhomers.pl) oraz audycji w Polskim Radiu Czwórka.
Dostępne warianty:Książka, Ebook (EPUB, MOBI)Opis:
Gołębie zabite przez matkę w parniku, granie w gałę na betonie, zbieranie kurek na sprzedaż i ciągłe poczucie bycia nie u siebie.
Opowiadania Kingi Sabak łączy postać osoby bohaterskiej. Achronologicznie przedstawione etapy jej samoidentyfikacji są jak klocki. Można z nich zbudować tożsamość człowieka, który od dzieciństwa musiał zadawać sobie pytanie, kim jest i odpowiadać na nie: nie wiem, ale to „nie wiem” boli. Bo do której łazienki w szkole wejść, skoro do damskiej się nie pasuje, a do męskiej nie można? Dlaczego trzeba zakładać rajstopy, kiedy w szafie wiszą spodnie od garnituru? Te proste historie pokazują małe traumy codziennego życia i dorastania w społeczeństwie, które ma jasno określone, czarno-białe zasady.
„Muszą być zwarte, mocne, konkretne. Pewne siebie. Jak pięść, a ściślej piąstka, bo ćwiczy się od dziecka. Jak odparować cios, zrobić unik, uderzyć, zacisnąć w samotności. Takie są zdania prozy Sabak - a mają się z czym mierzyć. Bo nie dość trudów nastoletniej wylinki, odkrywania tożsamości "nie takiej" - gdy trzeba się określić, do której toalety, przebieralni, grupy, kategorii pasujesz. Bo świat nie odpuści, przyprze cię do muru, nazwie po swojemu. "Ola", na przykład. Na Olę im wyglądasz - albo tak ci dali. Te zwykłe-niezwykłe zdziwienia, lęki, presje i dylematy opowiada Sabak bezpuentowo, rozpuszczając sens historii między wierszami. Szkoła Czechowa: sami sobie dopowiedzcie”
- Eliza Kącka
„Opowiadania Kingi Sabak mają bardzo dobry rytm i unikają oczywistych puent. Siłą ich jest też nieironiczny obraz wiejskiej religijności, w której wyrasta bohaterka Alex. Rozpoznawanie swojej nieheteronormatywnej tożsamości nakłada się na rosnący dystans, z jakim patrzy na swój świat dzieciństwa. Ale w tych opisach jest dużo ciepła wobec ludzi, którzy są, jacy są, mają swoje porażki i ukryte bóle. Dostajemy obraz uwięzienia w tradycyjnych rolach i poczucia niewygody, które sprawia, że można obserwować ten świat z zewnątrz. Znajdziemy wreszcie w tej książce Polskę, o której zapominamy, że ciągle istnieje”
- Justyna Sobolewska
„W tej książce nie udaje się, że życie jest do zniesienia. Nie jest - szczególnie jeśli w spadku po rodzinie dostało się biedę, alkoholizm i rany emocjonalne, a własne ciało z jego wyglądem i pragnieniami nie przystaje do kategorii, w które chce je schwytać świat. A jednak - żyje się. Z chronicznym wstydem i dziewczynami, których nie wolno kochać. Między wsią i miastem, chłopięcością i dziewczyńskością, rozpaczą i nadzieją. I co być może najbardziej prowokacyjne - w przestrzeni ludowej religijności, której wprawdzie nie odczuwa się już jako swojej, ale wciąż, z nawyku, szuka się w niej sensu i harmonii. Kinga Sabak nie zamierza nikomu się podobać. Pisząc, stwarza siebie i mówi: jestem. Mocny debiut”
- Renata Lis