Najlepsze miasto świata. Odbudowa Warszawy 1944-1949
Opis
Po klęsce powstania warszawskiego nazywana niegdyś Paryżem Północy Warszawa zamieniła się w ocean gruzów. Trzeba było mieć wiele wyobraźni, żeby patrząc na sterczące kikuty dawnych kamienic, planować szybkie odrodzenie miasta. A jednak decyzję o jego odbudowie podjęto niemal niezwłocznie. Przed architektami i budowniczymi stanęło trudne zadanie… Choć wizytówką powojennej odbudowy Warszawy stała się zrekonstruowana starówka, to reszta miasta nie miała wrócić do dawnej formy, tylko zamienić się w idealną nowoczesną metropolię. To książka o entuzjazmie i optymizmie, o wyobrażaniu sobie „najlepszego miasta świata” na gruzach starego porządku, o architektach z Biura Odbudowy Stolicy, którzy tworząc miasto swoich marzeń, przykładali rękę do budowy totalitarnego państwa.
Dostępne warianty:KsiążkaOpis:
Opowieść o tym, co zostało w polskiej pamięci zakłamane, albo z niej wyparte. To historia 90 proc. Polaków — ubogich i niewykształconych, tych, którzy mieli ciężko pracować i słuchać narodowych elit — od początku Polski aż do czasów współczesnych.
Głównym przedmiotem książki jest władza — władza tych, którzy w społeczeństwie są na górze nad tymi, którzy są na dole — oraz instytucje społeczne, które służyły elitom do przejmowania tego, co wyprodukował lud. To nie tylko więc historia poddaństwa i pańszczyzny, ale także relacji w fabryce i w biurze w XIX w. To historia ludowa, a nie narodowa: autora mniej interesują wojny i powstania, a bardziej to, jak ich sukcesy i klęski zmieniały relacje pomiędzy mieszkańcami naszego kraju, Polakami, Żydami, Ukraińcami i innymi mniejszościami.
Dostępne warianty:KsiążkaOpis:
Wielką Wojnę na wschodzie Europy wywołały imperia, biły się w niej narody a ginęli zwykli ludzie. Im dłużej trwała, tym trudniej było wyobrazić sobie, jak się skończy i czy w ogóle kiedyś nastanie pokój. Tego, że zmianie ulegnie prawie wszystko, nie przewidział nikt. I tej zmianie poświęcona jest Nasza wojna. Podzielona jest na dwie części, w pierwszej koncentruje się na działaniach militarnych, przywraca pamięć o ważnych lecz zapomnianych miejscach na mapach frontu wschodniego – Gorlicach, Przasnyszu czy Przemyślu, w drugiej opowiada o tym wszystkim co działo się poza frontami, strajkach i buntach robotniczych, prawach kobiet, kulturze, polityce i walce o niepodległość narodów Europy Środkowo-Wschodniej i Bałkanów. Wszystko to w porywającym stylu - przystępnie, czasem dowcipnie, zawsze w oparciu o źródła, w tym dotychczas rzadko wykorzystywane.
Dostępne warianty:Książka, Ebook (MOBI, EPUB)Opis:
Laureat Paszportu Polityki 2022.
Gdynia obiecana to opowieść o mieście tworzonym od podstaw, gdzie można było zacząć z „z czystą hipoteką: przezwyciężyć różnice między zaborami, pokonać zacofanie, uciec od narodowych przywar, od wiejskiej nędzy i wielkomiejskiego bezrobocia, zostawić w tyle waśnie etniczne i konflikty klasowe, uniknąć urbanistycznych błędów i historycznych ograniczeń krępujących rozwój innych miast. Tu nowe pokolenie uczyło się nowych umiejętności i zawodów związanych z morzem i międzynarodowym handlem. Tu, niczym w laboratorium, mogła powstać nieobciążona żadną złą ani dobrą tradycją nowoczesna polska miejskość oraz morska polskość. Tu Polska miała uciec do przodu, z wieku dziewiętnastego w dwudziesty. Problem w tym, że w tę podróż zabrała samą siebie”.
Kolejna doskonała książka Grzegorza Piątka. Historia rozwoju miasta wciąga jak najlepszy kryminał, a jednocześnie napawa czytelnika optymizmem – jeżeli tak wspaniałe miasto jak Gdynia powstawało w tak chaotycznych warunkach, to jest jeszcze nadzieja dla naszego kraju.
Agata Twardoch
Nowoczesności i bałagan. Mocarstwowa ambicja i nędza. Piękna modernistyczna architektura, chaos przestrzenny i slumsy. Tym wszystkim była Gdynia – miasto kontrastów, narodowego sukcesu i narodowych wad. Grzegorz Piątek napisał o niej fascynującą książkę.
Adam Leszczyński
Lubimy myśleć o Gdyni jak o nowym otwarciu. Takie to było nowe, takie młode miasto! Bez balastu przeszłości, wielowiekowych nawarstwień. Biała karta, która odrodzone polskie państwo miało dopiero zapisać. Grzegorz Piątek przygląda się tej karcie podejrzliwie, pod światło i z ukosa. A ja znów mu zazdroszczę książki!
Filip Springer
Grzegorz Piątek – pisarz, publicysta, krytyk, z wykształcenia architekt, znawca historii i architektury Warszawy. Dwukrotny laureat Nagrody Literackiej m. st. Warszawy: za biografię prezydenta stolicy Sanator. Kariera Stefana Starzyńskiego (WAB, 2016) oraz za bestsellerową książkę Najlepsze miasto świata. Warszawa w odbudowie 1944-1949 (WAB, 2020), która trafiła na listę 20 książek 2020 roku tygodnika „Polityka”.
Nie rozmiar czynił więc Gdynię miejscem nowych początków. Ważne było, że tutaj prawie każdy był skądś. Przez miasto i port przewijały się tysiące podróżnych, turystów, ludzi interesu, marynarzy, wojskowych, włóczęgów, emigrantów, reemigrantów, pracowników sezonowych, dojeżdżających z regionu i dochodzących z pobliskich wsi. Rozwijała się dopiero od kilkunastu lat, więc nawet pojęcie stałego mieszkańca było tutaj umowne. Wszyscy dopiero co przybyli i niekoniecznie zapuszczali korzenie. Czczony tu po dziś dzień inżynier Tadeusz Wenda, główny projektant i kierownik budowy portu, nigdy nie zlikwidował mieszkania w rodzinnej kamienicy na warszawskiej Pradze i przez szesnaście lat żył na Wybrzeżu jakby w wiecznej delegacji. Żona z dziećmi zjeżdżali do Gdyni na lato, a on, odesłany na emeryturę, w 1937 roku wrócił – ponoć z żalem – do stolicy. /fragment/